piątek, 4 listopada 2011

Wspomnienie

Stefan Kisielewski
Październikowy numer Bluszcza. Tekst Marka Łuszczyny "Heretyk Pana Boga". Oparte przede wszystkim na anegdotach, wspomnienie o Stefanie Kisielewskim. Mądrze, ironicznie, z przymrużeniem oka.  Warto przeczytać - po pierwsze, żeby się pośmiać, po drugie, żeby dowiedzieć się więcej. Na zachętę krótki fragment. 
W 1964 roku Kliszko zaalarmował całą partyjną wierchuszkę, że opozycjonista planuje atak na tow. Gomułkę. Było tak: Kliszko odsłuchał nagranie z podsłuchu zainstalowanego w domu Kisiela, w którym ten, lekko podpity, gawędzi z Jerzym Andrzejewskim. 
Andrzejewski: Strasznie nudno. 
Kisielewski: Zabijmy Gomułkę. 
Andrzejewski: To wtedy przyjdzie jakiś Moczar. 
Kisielewski: No i właśnie, będzie rozrywka. 

Przypominając tym, którzy nie wiedzą, nie pamiętają lub mają wątpliwości:
Stefan Kisielewski, którego narodzin obchodzimy w tym roku setną rocznicę, (pseudonim Kisiel, Teodor Klon, Tomasz Staliński) był publicystą związanym z Tygodnikiem Powszechnym. Liberał, nonkonformista, jeden z najwybitniejszych polskich felietonistów. Zmarł w 1991 roku w Warszawie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...