piątek, 7 września 2012

Paweł Morel i jego kobiety

David Herbert Lawrence
Synowie i kochankowie to jedna z pierwszych powieści angielskiego pisarza - Davida Herberta Lawrence'a, wydana w 1913 roku. Jest to historia rodziny Morelów, koncentrująca się przede wszystkim na postaci matki oraz życiu uczuciowo-erotycznym jej ukochanego syna - Pawła. Akcja toczy się w Anglii, w jednej z górniczych wiosek. Książka zawiera wątki autobiograficzne, dużo w niej też analizy psychiki ludzkiej i relacji rodzinnych. Uważana za portret angielskiej klasy robotniczej, ukazuje życie ubogich górników.


Tak naprawdę Synowie i kochankowie nie wzbudziła we mnie intensywnych odczuć. Z przyjemnością przeczytałam, spodobało mi się - i tyle. Żaden z bohaterów mnie nie ujął, żaden wątek nie ekscytował. Jak już pisałam w poprzednim poście - dużo bólu sprawia mi pisanie o książkach, do których mam obojętny stosunek, ale słowo się rzekło:).
 Dla mnie najmniej interesujący był aspekt socjologiczny powieści. Poznajemy niższe warstwy społeczeństwa angielskiego z początku XX wieku, śledzimy powolny awans zawodowy Pawła Morela, który otrzymawszy najlepszą edukację na jaką było stać jego matkę, pnie się w górę po szczeblach kariery w fabryce oraz odnosi pierwsze sukcesy jako artysta. Wątek znużył mnie nieco, z bardzo banalnej przyczyny: od wydania powieści minęło już 100 lat i opisane w niej problemy częściowo straciły na aktualności. Mój entuzjazm wzbudziły natomiast przepiękne, malownicze opisy przyrody i doskonały język, którym posługuje się Lawrence'a. Jednak najistotniejsza w Synach i kochankach jest relacja łącząca Pawła z matką. Nieudane małżeństwo spowodowało, że pani Morel koncentruje wszystkie swoje uczucia na synu, pragnie go mieć wyłącznie dla siebie. Paweł zaś nie potrafi w pełni zaangażować się w związek z inną kobietą i choć z pozoru jest blisko z uduchowioną, delikatną Miriam, a następnie z feministką Klarą, to matka jest tą, która zajmuje pierwsze miejsce w sercu syna.

Ciekawostkę stanowią dość odważne opisy relacji Pawła z Miriam i Klarą. Wiemy, że bohaterowie uprawiają seks, chowając się w tym celu po krzakach, bo choć autor słowa "seks" nie używa, to daje to czytelnikowi dość wyraźnie do zrozumienia. Nic dziwnego. Lawrence znany był z tego, że nie bał się erotyki, a w późniejszych utworach wręcz nią epatował. Epatował oczywiście w rozumieniu czasów, w których żył, bo dziś jego powieści nie wzbudzają już emocji:). Nadto Synowie i kochankowie stanowią wcześniejszą twórczość autora i myślę, że w związku z tym cechuje je jeszcze pewna nieśmiałość.

Powieść przeczytałam w ramach wyzwania Z półki. Póki co udało mi się przeczytać zaledwie pięć zalegających na moich półkach książek: Iriomote. Wyspa dzikich kotów (http://skrytkaliteracka.blogspot.com/2012/08/krzysztof-schmidt-nozomi-nakanishi.html) oraz nie występujące na blogu: Wspomnienia z domu umarłych Dostojewskiego, W sercu kraju J.M. Coetzee, Woda różana i chleb na sodzie M. Mehran. Wynik słaby, biorąc pod uwagę, że pierwotnie chciałam przeczytać szesnaście:) Dziś już wiem, że byłoby to możliwe, gdybym kompulsywnie nie kupowała coraz to nowych książek...Myślę, że jak się mocno sprężę, to dojdę zapewne do dziesięciu pozycji...Cóż, taki już los mój i moich książek, że czasem trzeba długo czekać na swoją kolej.

2 komentarze:

  1. Szkoda, bo choć nie jest to książka mojego życia, to z czystym sumieniem ją polecam:)Trochę nieoklepanej klasyki:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...